Kochani, projektowanie to nie taka prosta sprawa. Muszę nauczyć się jak przenieść myśli na papier, potem na wykrój, a realizacja to chyba najtrudniejszy etap. Zaczęłam od nauki rysunku . Nauka o tyle trudna, że mam przy sobie synka, kota i inne tym podobne, ale zanim umieszczę pierwsze projekty podzielę się moim pomysłem na nietuzinkową, błękitną torebkę w stylu Chanel. Znalazłam interesujący model w sklepie Mohito. Banalny pasek sprawiał, że wydawała się zwykła i przeciętna, ale potrzeba matką wynalazku. Wystarczyło przepięcie paska z innej torebki – czarny materiałowy – efekt zaskakująco dobry i oryginalny, po prostu „inny”, ciekawy.
Co do samego koloru – błękit to moja wielka miłość. Kolor nieba, wiosny, choć dość trudny świetnie sprawdza się zarówno w makijażu jak i w stylizacjach. Na szczęście znowu modny, dlatego w sklepach już pojawiła się gama błękitnych dodatków. Pokusiłam się jescze o piękny zegarek:
Zegarek – Mohito
Uważam, że błękit to kolor dla każdego, trzeba tylko poczuć z czym dobrze się komponuje i w czym dobrze się czujecie. Moje ostatnie odkrycie to zestawienie błękitu z brązem i pomarańczą. Joanna Przetakiewicz, która nawiasem mówiąc jest moją modową inspiracją, zaprezentowała ostatnio świetną stylizację opartą właśnie na takim zestawieniu kolorów. Brązowa, skórzana kurtka, błękitne dżinsy i ciemne buty, a do tego stylowa torebka na łańcuszku… Świetnie.
Błękit i pomarańcz zagościły również na moim wielkanocnym stole 🙂